Jedną z największych słabości i bolączek polskich mediów jest wykształcenie osób w nich pracujących. W Polsce, bowiem brakuje szkół dziennikarskich z prawdziwego zdarzenia kształcących adeptów tej sztuki zarówno pod kątem teoretycznym jak i praktycznym tak, aby być praktycznie w pełni przygotowanym do wykonywania swoich obowiązków. Dlatego też wielu z pracujących w Polsce dziennikarzy ukończyło kierunki pokrewne do wykonywanego zawodu. Są to między innymi socjologia, politologia, kulturoznawstwo czy też polonistyka. Mimo, że posiadają oni wyższe wykształcenie w kierunkach pokrewnych to nigdy na samych studiach wyższych nie osiągną takiej wiedzy, jaką mieliby studiując jedynie dziennikarstwo i mając, na co dzień styczność z praktykami tego zawodu. W ten sposób powstaje opóźnienie w pozyskiwaniu nowych umiejętności, które powinny być zdobyte przez dziennikarzy już w trakcie studiów wyższych a otrzymują je oni dopiero podczas pracy zawodowej w swojej firmie. Warto, aby taki stan rzeczy został zmieniony jak najszybciej.
