Niejednokrotnie wielu ludzi zastanawia się co woli czy złe wiadomości czy dobre kłamstwo? Jednakże szczerze powiedziawszy wolałabym o wiele bardziej dowiedzieć się czegoś złego, wolę by ktoś mi o tym sam powiedział, niż mydlił oczy jakimiś pięknymi historiami, w całości oczywiście zmyślonymi. Tutaj jako przykład mogę podać sytuację w małżeństwie moich znajomych. Wkopali się oni w kredyty, popadli w wielkie długi. Mąż trafił do szpitala, a żona natomiast musiała z tym wszystkim borykać się sama. Kiedy mąż jej się pytał o te sprawy zapewniała go, że wszystko w najlepszym porządku. Tak jednak nie było. Wszystkie te kłamstwa wyszły na jaw gdy mąż tej kobiety wyszedł ze szpitala, a w domu zjawił się komornik z tymi przykrymi wiadomościami. Mąż upadł na ziemię i trafił do szpitala z powrotem, tym razem w stanie o wiele gorszym. Dlatego pamiętajmy lepsze gorsze wiadomości, ale prawdziwe, niż świetne informacje, ale mijające się z prawdą. Nikt nie lubi być oszukiwany. Każdy z nas woli prawdę.
[Głosów:0 Średnia:0/5]