Kupienie pierwszego swojego mieszkania zupełnie na własność, kiedy zaczynamy być wreszcie panem swojego losu i przestajemy płacić za wynajmowanie pokoiku czy nawet większej nieruchomości, jest dla wielu z nas prawdziwym świętem i znakomitą okazją do zaproszenia rodziny i przyjaciół. W ferworze zachwytu czasem zdarza nam się zapomnieć jednak o rzeczach podstawowych – cesarzowi trzeba oddać to, co cesarskie, w tym przypadku trzeba pamiętać o konieczności zapłacenia podatku od nabytej nieruchomości w terminie do 14 dni od chwili jej zakupu.
O podatku od mieszkania trzeba również pamiętać w sytuacji dokładnie odwrotnej – w momencie sprzedaży nieruchomości bądź jej przekazania też należy powiadomić o tym fakcie odpowiedni urząd, który z chwilą otrzymania informacji o sprzedaży przestanie naliczać podatek od mieszkania na nasze konto.
Jeśli chodzi o ustanowienie wysokości podatku od mieszkania, jaki trzeba opłacać każdego roku, wydaje je odpowiedni organ, dopasowany pod kątem administracyjnym do lokalizacji nieruchomości. W przypadku jest to stosowny urząd miasta, który po zgłoszeniu się z aktem notarialnym i po dokonaniu niezbędnych obliczeń informuje za pomocą tradycyjnej poczty o wysokości podatku, jaki trzeba uiścić w konkretnym czasie. To oznacza, że czas na zapłacenie za swoją nieruchomość masz (zgodnie z ratami, ustanowionymi proporcjonalnie do tego, jak długo trwa obowiązek podatkowy). Czas na spłacenie mija w tym wypadku w dniach: 15 marca, 15 maja, 15 września oraz 15 listopada.
Jeśli zapomniałeś o konieczności płacenia podatku za swoje mieszkanie lub w jakiś sposób nie pozyskałeś odpowiednio wcześnie informacji o tym, jak obchodzić się z własną nieruchomością, nie zwalnia cię to z zapłacenia wszystkich zaległości, jakie się w tym czasie nawarstwiły. Możesz w jakiś sposób załagodzić swoją sytuację, jeśli złożysz dokument nazywany czynnym żalem. To w zasadzie jedyny sposób na próbę uniknięcia konsekwencji finansowych za swoje zaniedbanie oraz uniknięcia płacenia dodatkowo odsetek karnych za zwłokę.
