Każdego dnia w tysiącach kancelarii notarialnych na terenie całego kraju powstaje kilka tysięcy różnego rodzaju dokumentów. Przeważnie są to sprzedaże nieruchomości, ale też i umowy dożywocia, działy spadku, ustanawianie służebności i hipoteki oraz wiele innych. Nie na wszystko są szablony, a skoro przy sporządzaniu tych aktów pracują ludzie to zdarzają się błędy czy omyłki. Jedne z nich są możliwe do sprostowania, a inne z pewnych względów niestety nie.
Żeby rozsądzić odpowiedzialność notariusza za błędy w akcie notarialnym musimy sobie wpierw omówić samą rolę notariusza przy sporządzaniu poszczególnych dokumentów np. umowy sprzedaży. W tym miejscu warto też zaznaczyć, że nie istnieje pojęcie „umowa kupna” czy „umowa kupna-sprzedaży”, a tylko „umowa sprzedaży”.
Tak więc sporządzenie umowy sprzedaży nieruchomości jest niczym innym jak oświadczeniem woli dwóch stron transakcji o chęci jej zawarcia na określonych przez nich warunkach. No, a gdzie w tym rola notariusza? A co jak nie jesteśmy pewni czy nasze warunki są zgodne z ogólnymi zasadami i czy nie narazimy się na jakieś konsekwencje? Niestety, te sprawy już nie leżą w gestii notariusza. A nawet wręcz przeciwnie.
Notariuszowi nie wolno podpowiadać stronom transakcji co mogłoby być lepsze a co gorsze dla którejś ze stron, gdyż notariusz musi zachować bezstronność. Gdyby złamał tę zasadę to któraś ze stron mogłaby poczuć się poszkodowana. Mówimy tutaj o warunkach transakcji, a w szczególności: cena nieruchomości, terminy wydania i wyprowadzkę, sposoby i prolongaty w zapłacie, odszkodowania za niewykonanie umowy, uregulowanie ewentualnych zadłużeń, spłaty hipoteki czy wiele wiele innych. Notariusz skupia się nad prawidłowym opisaniem tych warunków i ich zgodnością z przepisami prawa. Nie wnika w wynegocjowane wcześniej między stronami warunki, które rządzą się prawami wolnego rynku.
Zdarza się, że po wyjściu od notariusza ktoś nam zwraca uwagę na niekorzystne dla nas warunki, na które wyraziliśmy zgodę. Wówczas już nic się nie da zrobić i notariusz w takim wypadku za nic nie odpowiada. Inaczej jest z błędami leżącymi po stronie notariusza, a mianowicie oczywiste pomyłki pisarskie, czy błędne wyliczenia podatków lub ich odprowadzenie do poszczególnych instytucji. To wszystko będzie za nas notariusz będzie prostował i się z nami kontaktował. Pamiętajmy, żeby się dobrze przygotować do zawarcia aktu notarialnego i korzystać z fachowców w danej dziedzinie, a wówczas nie będą nam zagrażać jakiekolwiek błędy.