Choroby tarczycy dokuczają przede wszystkim kobietom. Wykrywane są u nowych pacjentów niemalże codziennie i taka diagnoza raz na zawsze zmienia całe ich życie. Bo mimo iż z niedoczynnością tarczycy można normalnie funkcjonować, trzeba próbować przynajmniej zwalczać jej negatywne objawy, które uwidaczniają się dosłownie na każdym kroku. Leczenie niedoczynności tarczycy polega przeważnie na stosowaniu odpowiednich środków farmakologicznych.
Nic one jednak pacjentowi nie dadzą, jeżeli nie zadba on również samodzielnie o swój sposób żywienia. Bo to właśnie rodzaj pożywienia może przyczynić się albo do rozwoju choroby, albo do zahamowania jej objawów lub nawet ich całkowitej eliminacji. Czego nie jeść przy niedoczynności tarczycy, a po jakie produkty można spokojnie sięgać?
Wpływ diety na przebieg choroby
Oczywiście dieta powinna być jedynie wsparciem dla leczenia farmakologicznego i nigdy nie będzie w stanie całkowicie go zastąpić. Należy po prostu wspomóc nią działanie środków zapisanych przez lekarza, których skuteczność często zależy od tych innych czynników. Jadłospis ułożony z pomocą właściwych produktów spożywczych będzie w stanie przynajmniej zminimalizować odczuwalność negatywnych objawów choroby. A jest ich niestety bardzo dużo. Osoby cierpiące na niedoczynność tarczycy zazwyczaj zmagają się z ciągłym uczuciem zmęczenia.
Brakuje im sił i energii, dlatego stają się mniej wydajne, gorzej radzą sobie w pracy i osiągają gorsze wyniki w nauce. Narzekają też na sporą senność. Nawet po ośmiu godzinach spędzonych w łóżku nie potrafią przejść do normalnego dnia i niejednokrotnie muszą ucinać sobie popołudniowe drzemki, aby jakoś funkcjonować. Niedoczynność tarczycy wpływa także negatywnie na sam wygląd człowieka. Pogarsza stan włosów i paznokci oraz doprowadza do tworzenia się przesuszeń na skórze. Innymi charakterystycznymi objawami tej choroby są: gorsza koncentracja, problemy z pamięcią, wolniejsza praca serca czy zaburzenia miesiączkowania.
Ogólne zasady diety na niedoczynność tarczycy
Zanim którykolwiek chory zajmie się dokładnym układaniem swojego nowego jadłospisu i zastanowi się nad tym, czego nie jeść przy niedoczynności tarczycy, powinien poznać ogólne zasady diet stosowanych w leczeniu takich chorób. Są one proste i łatwe do zastosowania. Niedoczynność tarczycy często doprowadza do spowolnienia tempa działania układu metabolicznego, co może skutkować nagłym i mocno zauważalnym przyrostem wagi. Osoby cierpiące na tę chorobę nie są w stanie tak szybko trawić przyjmowanych pokarmów, dlatego mimo iż mają już jeden poważny problem zdrowotny, nabawiają się kolejnego – nadwagi lub otyłości.
Aby mimo chorowania na niedoczynność tarczycy móc utrzymać swoją wagę w ryzach, należy przede wszystkim pilnować jedzenia regularnych i mniejszych posiłków. Pięć małych dań zjedzonych w ciągu dnia spokojnie odżywi cały organizm, ale jednocześnie nie obciąży przesadnie wymęczonego już układu metabolicznego, który poradzi sobie z ich strawieniem. Nie należy także jeść posiłków bezpośrednio przed samym snem. Ostatnie danie, czyli kolacja, powinna zostać spożyta maksymalnie na dwie godziny przed położeniem się do łóżka.
Czego nie jeść przy niedoczynności tarczycy?
Dieta osoby chorującej na niedoczynność tarczycy nie powinna składać się z żadnych warzyw kapustnych. Należy zatem wyeliminować z niej między innymi: kapustę, brukselkę, brokuły czy kalafior. Mimo iż są to ogólnie rzecz biorąc zdrowe warzywa, ze względu na zawartość pewnych substancji mogą utrudniać wchłanianie jodu, który w leczeniu niedoczynności tarczycy odgrywa bardzo ważną rolę.
Dieta nie powinna też zawierać żadnych produktów sojowych. To one zaburzają pracę samej tarczycy, a przy tym wbrew pozorom nie są najzdrowszym wyborem. Uczucie zmęczenia, wywoływane przez chorobę, nasilają również produkty bogate w węglowodany proste, czyli jasne pieczywo, jasne makarony, biały ryż i wszystkie produkty słodzone. Lepiej się ich wystrzegać.
A co można spokojnie jeść, aby kontynuować leczenie swojej choroby i móc szybciej zminimalizować jej objawy? Na pewno bardzo dobrym wyborem będą chude mięsa, czyli m.in. pierś z kurczaka, ryby oraz pierś z indyka. Warto także sięgać po inne źródła białka – jajka, nabiał czy nawet owoce morza. Poprawę działania układu metabolicznego zapewni z kolei błonnik pokarmowy, którego największe ilości kryją się w pełnoziarnistych produktach (kaszach, makaronach i pieczywie), płatkach owsianych, otrębach, owocach i warzywach. Taka dieta każdemu pozwoli czuć się lepiej.