Oczekiwania, jakie ma się, gdy na świecie za niedługo ma się pojawić dziecko, niejednokrotnie odbiegają od tego, jak to wygląda w rzeczywistości. Osoby, które uwielbiają mieć wszystko pod kontrolą i planują każdy szczegół swojego życia, mogą być niemile rozczarowane, gdy nadejdzie pora, by pojechać do szpitala. Mimo umiejętności najbardziej skrupulatnego planowania zdarza się, że nie dojeżdża się do szpitala na czas, a czasem wręcz zapomina się, gdzie położyło się torbę, która należy zabrać ze sobą. Jak wiadomo, w stresie robi się różne rzeczy, a poród, jakby na to nie patrzeć, jest sytuacją wyjątkowo stresującą nie tylko dla kobiety, chociaż dla niej najbardziej, ale także dla partnera oraz najbliższej rodziny. Warto dowiedzieć się w takim razie wcześniej, co spakować do porodu, żeby chociaż stwarzać pozory dobrego planowania. Jeśli wszystko jest już gotowe, to można powiesić na lodówce karteczkę, na której znajdzie się informacja o tym, gdzie schowana jest torba. Jak to mówią, warto być przygotowanym na każdą ewentualność, także i na taki dość czarny scenariusz.
Na pewno niezbędne jest spakowanie rzeczy typowo higienicznych, a także ubrań i koców, które mogą się przydać w szpitalu. Można zabrać wszystko to, co sprawi, że ten pobyt będzie przyjemniejszy, chociaż i na to gwarancji nie ma. Niektóre drobiazgi można kupić na miejscu, jeśli się o nich zapomni, więc jest to pocieszające. Na pewno warto pamiętać o pieluchach dla dziecka, bo bez tego można mieć niemały problem oraz o koszuli nocnej.