Nierzadko okazuje się, iż nasze babcie posiadają przebogatą skarbnicę wiedzy, dzięki której potrafią zastąpić drogie i nie zawsze skuteczne kosmetyki i suplementy z aptek i drogerii. Moja babcia, pomimo swojego wieku, cieszy się doskonałą kondycją swoich włosów. Gdy zapytałem, skąd to się bierze, odpowiedziała ,,Od dawna moje pokolenie stosowało maseczki z jajek na problemy z włosami””. Jak widać, to co stare jest sprawdzone i działa do dziś. Warto więc posłuchać mądrych słów babci i nie jeść niezdrowych rzeczy, ograniczyć ciężkostrawne przekąski przed pójściem spać (takie jedzenie na minusie kalorycznym poza lepszą sylwetką skutkuje też lepszym samopoczuciem), gdy poczujemy że rozkłada nas przeziębienie spróbować wyleczyć się naturalnym antybiotykiem – czosnkiem.
Ostatnimi czasy, jako że moja praca zmusza mnie do wielu godzin przepracowanych przed komputerem, oraz nierzadko ograniczania czasu snu (Tak, wiem Babciu – nie jesteś zadowolona że Twój wnuczek nie śpi tyle ile należy. Ale konkurencja nie śpi, muszę pracować jak najwięcej by zarobić na swoje utrzymanie…) nabawiłem się nieestetycznych, podkrążonych oczu. Wyglądałem niczym pokraka. Zapytałem wtedy swojej Babci, o domowe sposoby na opuchnięte i podkrążone oczy. Poleciła mi, abym włożył do lodówki dużą łyżkę stołową, poczekał do momentu gdy będzie odpowiednio schłodzona, a wtedy przyłożył ją sobie pod podkrążone oko. Jakkolwiek dziwna nie wydawałaby mi się tam metoda, okazała się zaskakująco skuteczna.
Podsumowując – nie trać czasu i odwiedź swoją babcię, a może i Tobie wyjawi swoje sekrety!
